Tarp Bryggeri
Mała rodzinna firma duńska oferująca jednak szeroką paletę miodów pitnych. Używają do produkcji wyłącznie miód duński i najlepsze surowce, według starych metod. Do miodów dodają sok owocowy, zioła lub jagody. Nie stosują żadnych koncentratów, sztucznych dodatków ani barwników.
tarpbryggeri.dk
Veteran mjod
sobota, 22 czerwca 2024
Z kontretykiety dowiadujemy się, że miód ten został specjalnie wykonany na cześć duńskich żołnierzy weteranów, służących dla Danii, na zlecenie veterankortet.dk. Baza jego jest miód słonecznikowy oraz cukier trzcinowy, a dodatkiem jest sok z czarnych porzeczek oraz zioła. Czarna porzeczka pochodzi z miejscowości Vibegaard w Skærbæk i jest ona najwyższej jakości. A oto nasze wrażenia: - Miód o barwie ciemnej herbaty, oczywiście za sprawą soku z czarnej porzeczki. Dość ciężki i zostaje na ściankach, klarowny. Ma dużą zawartość alkoholu, bo 16%. Zapach jakby czarnej porzeczki z karmelem, spadzią ale porzeczka jakby dominuje. Wybitnie owocowy. Bardzo podobny do dwójniaka Kurpiowskiego Apisu. Jest jednocześnie solidnie słodki, a zarazem rześko owocowy, wręcz ostry, treściwy i pełny. Ze względu na zawartość alkoholu i krzepkość można go chyba porównać do naszych dwójniaków. Winność czarnej porzeczki przełamana została słodkością miodu, a może nawet na odwrót - słodkość przełamuje winność. Miód jest ogólnie rześki, owocowy, z posmakiem karmelizowanego miodu. Jest to miód wyraźnie kwaskowaty, czarna porzeczka tu dominuje. Po podgrzaniu mocno paruje alkohol, a mieszanka karmelizowanego miodu i porzeczki solidnie krzepi trzewia. Bardzo nadaje się do grzania zimą i nawet w opisie na ich stronie sugeruje się, że należy do "miodów zimowych". Cukier trzcinowy nawet łagodzi nieco tę owocową winność. Bardzo dobry miód, godny polecenia.
Vibegaard Ribs Mjød
sobota, 1 marca 2025
Miód z sokiem porzeczkowym oraz cukrem trzcinowym więc z naszego punktu widzenia można powiedzieć, że jakby fałszowany ;) Podejrzewamy, że ten cukier to po prostu karmel, bo miód ma barwę ciemnej herbaty. W aromacie jest świeżo owocowy. Ciężka słodycz miodu kontrastuje z błogo orzeźwiającym i świeżym zapachem czarnej porzeczki, przez co ta zdecydowana słodycz jest dobrze zbalansowana owocową kwaskowatością czerwonej porzeczki. Naszym zdaniem jest tu i czarna i czerwona porzeczka, bo czarną w aromacie się wyczuwa. Całość jest sympatyczna, przypominając dobrze nam znany dwójniak Kurpiowski ze Spółdzielni Apis. Cukier trzcinowy nawet tu nie wadzi, razem z miodem jest przeciwwagą do kwaskowatości porzeczki.Po podgrzaniu bardzo mocno wyczuwamy alkohol w aromacie, w smaku mniej.Ogólnie jest to bardzo udana kompozycja. Miód dobry zarówno grzany jak i zimny. Jego zaletą (jak i pozostałych miodów tej miodosytni) jest brak siarczynów. Można powiedzieć, że jest to miód pod kątem słodyczy zbliżony do naszych dwójniaków.
Vikingernes Favorit
sobota, 15 marca 2025
Miód o barwie ciemnego piwa, klarowny. Aromat interesujący - likierowo-miodowy, w którym czujemy rzepak, bo i miód rzepakowy jest bazą oraz wiosenny wielokwiat. Jego ciemniejsza barwa bierze się chyba z dodatku karmelu z cukru trzcinowego, który często stosuje ta miodosytnia. Przez wyraźną słodycz i większą zawartość alkoholu przypomina polskie dwojniaki. Jest wyraźnie słodki, mając akcenty karmelowe z prawie niezauważalnym smakiem pokrzywy, która jest w składzie. Ciekawa receptura, zwłaszcza, że pokrzywa jest bardzo zdrowa. Alkohol nie jest natarczywy. Po podgrzaniu czujemy silny aromat alkoholu i miodu. Ogólnie miód ów jest niesamowicie smakowity, krzepki i treściwy. Grzany nawet lepszy, idealny na zimę. Pokrzywa zwłaszcza w grzanym nadaje mu swoistego ale subtelnego smaczku. Nie zawiera siarczynów ani żadnych sztucznych dodatków, jak i inne miody z tej wytwórni. Smakowity i zdrowy, a więc godny polecenia.
Hearvejsmjod
sobota, 7 czerwca 2025
Jest to miód ze słodem i chmielem. Surowiec pochodzi z terenów wzdłuż rzeki Haervej, stąd nazwa. Ma w swym składzie również zioła lecznicze. Barwę miał rumiankowo-bursztynową, w aromacie czuliśmy słodki i ciężki zapach miodu z wyraźnymi nutami chmielu i słodu, jakby piwny. Miód to dosknale klarowny, w smaku okrągły, chciałoby się powiedzieć wyważony, jednak z nienacka uderza na charakterystyczny piwny posmak słodu, goryczka piwna oraz mocne inhalacje chmielowo-ziołowe. Co wespół zespół czyni go w charakterze wytrwanym. Chcmiel zdecydowanie wpływa tu na smak i tonizuje słodycz, aż piecze na końcu piwna ostrością. Swoje dodają też zioła (jakie to nie wiemy) oraz duża zawartość alkoholu. Po podgrzaniu czujemy przede wszsytkim mocny alkoholowy zaiwew. wciąż jest solidnie słodki ale chmiel skutecznie tę słodycz neutralizuje aby stać się dominującym. Grzany zyskał na okrągłości, stał się łagodniejszy o dziwo, a charakter piwny wzmógł się jeszcze. Nabrał zdecydowanego charakteru, a nawet wytrawnosci i ostrości. Ten miód to jakby walka słodyczy z wytrawnoscią lecz nie winnością - raczej ostrością.Grzany według nas lepszy, bo jakby łagodniejszy, a do tego bardziej spójny smakowo, zbalansowany. Bardzo dobry duński miód godny polecenia.
Mjod Tarp Bryggeri
sobota, 7 czerwca 2025
Miód owocowy z sokiem jabłkowym i cukrem trzcinowym. W barwie jasno-bursztynowy, cudnie klarowny, leniwie lejący się po ściankach naczynia, co zapowiada dużą zawartość alkoholu. Miód ma zapach uwodząco miodowy i świeży, cukierkowy, na końcu silnie alkoholowy, bo jest go tu aż 16%. W smaku bardzo słodki, gładki, nawet nieco miodowo ciężkawy, pozytywnie alkoholowy. Smak ogólnie jest bardzo spójny, gładki, wyrazisty, za sprawą dużej zawartości alkoholu, który jest wyrazisty. Gęsty i długotrwały. Tę cukierkowość smaku daje oczywiście jabłko ale jest bardzo subtelne, jeno niesmiało przełamując słodycz swą winnością. To może sugerować, że to odmiana jabłek słodkich, bo winność jest delikatna. Jest to raczej miód deserowy, zbliżony do polskich dwójniaków. Po podgrzaniu alkohol mocno inhaluje nozdrza, a miód stał się dużo przyjemniejszy. Wydobyła się winność jabłkowa, słodycz stała się bardziej przyjemna i rześka za sprawą soku jabłkowego. Spójny smak miodu z owocowym charakterem i niewielką goryczką na końcu. Podgrzany do złudzenia przypomina polskie dwójniaki.